Jak reagować na przemoc wobec dzieci?
Jak zareagować, gdy jesteśmy świadkami przemocy wobec dzieci? Jak to zrobić bezpiecznie dla wszystkich zainteresowanych?
Dostaję czasami takie pytania i od lat mocno polecałem stronę Rzecznika Praw Dziecka „Reaguję. Mam Prawo”, stworzoną przez Marka Michalaka. Niestety niedawno z przykrością zauważyłem, że odkąd Pan Marek nie jest już RPD, wspomniana strona przestała działać :(
Nie ma co jednak płakać nad rozlanym mlekiem, tylko trzeba było zakasać rękawy i samemu wziąć się do roboty. Na szczęście filmy stworzone w ramach kampanii „Reaguję. Mam prawo.”, dalej są dostępne, więc poniżej znajdziecie podsumowanie tego jak reagować wg ekspertów i specjalistów, spotykających się z tym problemem na co dzień.
Trzy podstawowe zasady reagowania na przemoc wypracowane przez ekspertów:
- Obniż poziom agresji.
- Pokaż, że widzisz co się dzieje.
- Daj pomocną radę.
Rozwijając:
Najważniejsze to zareagować bez agresji, aby nie dolewać oliwy do ognia. Czasami taka stanowcza, negatywna reakcja ze strony obserwatora zawstydzi rodzica i chwilowo uspokoi, ale później może prowadzić do zwiększonej agresji względem dziecka już poza naszym widokiem. Dobrym początkiem jest próba neutralnej rozmowy, pytając na przykład „która jest godzina”. Ważne jest to, aby nie osądzać i nie atakować, bo druga osoba przejdzie do pozycji obronnej i przestanie nas słuchać.
Następnie można wprost zapytać czy możemy jakoś pomóc lub odwołać się do podobnej sytuacji z naszego życia i przykładowo powiedzieć, że też kiedyś mieliśmy z dzieckiem podobny problem.
Ostatnim krokiem jest zaoferowanie konkretnej pomocy, pytając na przykład czy dany rodzic nie słyszał może o warsztatach dla rodziców, które są organizowane w okolicy i które my sami bardzo miło wspominamy albo czy nie chciałby przeczytać książki, która nam pomogła rozwiązać podobny problem.
Poniżej znajdziecie dwa wspomniane wcześniej filmy, które też omawiają ten problem.
Jak reagować na przemoc wobec dzieci w miejscu publicznym
Jak reagować na przemoc wobec dzieci, gdy dotyczy to sąsiadów
Jak reagować, gdy ktoś chwali się przemocą wobec dzieci w Internecie
Ten fragment nie pochodzi już z kampanii „Reaguję. Mam Prawo”, lecz jest to stanowisko Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”, które wprost przyznaje, że telefonów od bitych dzieci odbiera coraz więcej i jest to niestety niepokojący trend. Oto ich stanowisko na wiadomość jednej z czytelniczek pytającej o przemoc wobec dzieci w Internecie:
„Dzień dobry, Pani Anno,
To bardzo ważne, że reaguje Pani na przemoc, zwłaszcza, że dzieci krzywdzone same się nie obronią. Ponieważ od pewnego czasu otrzymujemy maile od osób, które znalazły jakieś niepokojące treści w internecie, zasięgnęliśmy informacji w Komendzie Głównej Policji, co robić w takiej sytuacji. Policja prosi, żeby linki przesyłać do Rzecznika Prasowego KGP, a on potem przesyła je do właściwej komórki. Podaję adres: rzecznikkgp@policja.gov.pl. Może Pani wysłać tam bezpośrednio lub wysłać nam, a my przekażemy policji maila od Pani.
Z pozdrowieniami,
Małgorzata-Maria
Konsultant ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”
Bezpłatny telefon 800 120 002 (czynny całą dobę 7 dni w tygodniu)
Telefoniczna poradnia prawna:
pn. – wt. w godz. 17-21 tel.: 22 666 28 50
środy w godz. 18-22 tel.: 800 120 002
www.niebieskalinia.info
niebieskalinia@niebieskalinia.info”
Co zrobić, gdy to nie wystarczy? Gdzie jeszcze można instytucjonalnie zgłosić przypadki przemocy wobec dzieci?
W ramach kampanii „Reaguję. Mam Prawo.” powstał jeszcze trzeci film, który mówi o tym co możemy zrobić, gdy pierwsze dwa wymienione wyżej sposoby nie zadziałają.
Dla osób nie mogących obejrzeć filmu, krótkie podsumowanie: przypadki przemocy wobec dzieci możemy zgłosić na policję (112 lub 997) i/lub do lokalnego Ośrodka Pomocy Społecznej lub Pomocy Rodzinie. Możemy też zareagować powiadamiając szkołę lub przedszkole, do którego uczęszcza dziecko. Jest też informacja, że jeśli któraś z instytucji zbagatelizuje ten problem, należy zgłosić to do Rzecznika Praw Dziecka (www.brpd.gov.pl), chociaż ciężko mi powiedzieć czy przy obecnym RPD ta ostatnia możliwość również występuje.
Pamiętajmy też o haśle przewodnim: Reaguj. Masz Prawo.
Gdzie możemy szukać informacji na temat wartościowych metod wychowania dzieci, pozbawionych przemocy fizycznej i psychicznej?
Co natomiast możemy zrobić, gdy już wiemy, że nie chcemy iść drogą przemocy w relacji z naszym dzieckiem, ale brakuje nam wiedzy lub umiejętności? Przede wszystkim warto spróbować skorzystać z pomocy oferowanej przez wspomnianą już Niebieską Linię czy też korzystając z telefonu zaufania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Jest też podobna strona stworzona przez WOŚP.
Dużym wsparciem może też być wartościowa literatura w temacie wychowania dzieci. Kilka fantastycznych książek polecam m. in. w tym wpisie. Ewentualnie, jeśli wolimy korzystać z bardziej Internetowych źródeł, to warto zajrzeć na blogi takie jak (kolejność alfabetyczna):
http://agnieszkastein.pl/
http://bycblizej.pl/
http://dobrarelacja.pl/
https://hafija.pl/
https://mataja.pl/
https://matkatylkojedna.pl/
http://nishka.pl/
plus ewentualnie ten, na którym obecnie jesteście.
Jeśli natomiast wolicie rozmowę na żywo w cztery oczy, to zdecydowanie zachęcam do spotkania z dobrym psychologiem dziecięcym w waszej okolicy, bo jak pisałem już kiedyś: Wizyta u dziecięcego psychologa nie oznacza rodzicielskiej porażki. Wręcz przeciwnie! To dowód tego, że chcemy dla naszego dziecka jak najlepiej.
Na koniec natomiast polecę jeszcze jeden z najlepszych tekstów dotyczących dzieci tzw. „trudnych” wobec których niestety najczęściej stosuje się przemoc. Tekst ten doskonale pokazuje jak bardzo mylne i krzywdzące są takie właśnie metody: 10 prawd o dzieciach „agresywnych”, „trudnych” i „niegrzecznych”.
Czy ” Czasami taka stanowcza, negatywna reakcja ze strony obserwatora” nie kłóci się z „obniż poziom agresji”??? Tylko tak pytam… Bo może „stanowcza pozytywna reakcja” mogłaby być…
Numer 997 nie funkcjonuje – połączono ze 112. Wpis oczywiście super.
Tak bardzo brakuje osób, które reagowałyby nie tylko na przemoc wobec dzieci ale w ogóle wobec słabszych. Nie wiem jak można udawać, że się nic nie widzi i iśc dalej…
Takie i podobne kampanie powinny być puszczane przed wiadomościami, m jak miłość oraz meczami piłki nożnej, żeby trafić do jak największej liczby odbiorców.
Według mnie należy reagować stanowczo i z pełnym przekonaniem o słuszności swojego działania. Takim ludziom trzeba silnej ręki.
Najgorsze jest to, że gdy dojdzie do tragedii, to nikt nic nie widział i nie słyszał. Nie było słychać krzyków w bloku i nikt nie widział pod klatką zapłakanych dzieci. Na szczęście nigdy nie byłam świadkiem przemocy wobec dziecka, ale obiecałam sobie kiedyś,że w takiej sytuacji zwrócę uwagę i nie odwrócę głowy.
Spodobało mi się to: „Wizyta u dziecięcego psychologa nie oznacza rodzicielskiej porażki. Wręcz przeciwnie! To dowód tego, że chcemy dla naszego dziecka jak najlepiej.”
I podobnie jest w każdej innej sytuacji, w której ludzie boją się skorzystać ze specjalisty, do którego jednak sami chętnie wysyłaliby innych (a, choćby do psychiatry).