Nie jesteśmy jedynie dawcami spermy. Jesteśmy również ojcami.
I oczekujemy równych praw.
I oczekujemy równych praw.
Wreszcie czuję się wartościowy.
Nawet jeśli miałyby ich popełniać całe mnóstwo.
bo i tacierzyństwo i macierzyństwo, są synonimami słowa rodzicielstwo.
Czyli krótka przypowieść o tym, jak miałem migrenę.
Wiem, że taki tytuł powinien poprzedzać słowa „bo wyjechałem za granicę”, ale nic takiego nie napiszę. Żyję w Polsce. I nie narzekam.
Jeśli szukasz sposobu, żeby skrzywdzić swoje dziecko w nowoczesny sposób, weź przykład z amerykanów i zorganizuj Bal Czystości.
Dzisiaj będzie trochę o przeszłości, czasach obecnych i przyszłości bloga. Jest to niejako kontynuacja wpisu Pięćdziesiąty, jubileuszowy wpis (ten jest dziewięćdziesiąty, gdyby ktoś prowadził dziennik). Jednym słowem nic ciekawego, ale nie martwcie się. Do wychowania dzieci wrócę już niedługo.
I których nikt nie powinien wypowiadać.
w oczach świata.