Każdego roku, poszukiwanie prezentu zaczynałem od włączenia allegro i posegregowania odpowiednich działów wg popularności. W końcu jeśli ludzie coś kupują to znaczy, że jest dobre. Po kilku latach, nauczyłem się jednak, że ludzie idący za tłumem najczęściej kupują kichę. Pierwsza i najważniejsza zasada: zabawki w cenach poniżej 15zł, nawet jak wyglądają ładnie i wydają się praktycznie, to takie nie są. Druga zasada: jak na zabawce pisze 10+, to znaczy 10+. I nie ma znaczenia jak wybitny jest Twój czterolatek. Co zatem kupić? Przygotowałem kilka propozycji, których nie są moim zdaniem typowe: