Sekrety Morza (2014) – bajka inna niż wszystkie
Najlepszy starszy brat
Chciałbym, żebyście dzisiaj kogoś poznali. Chodzi o chłopca imieniem Ben. Ben jest wspaniałym synem, wychowywanym w kochającej rodzinie i właśnie zamierza zostać równie wspaniałym starszym bratem. Jak sam obiecuje, pragnie zostać najlepszym starszym bratem na świecie. Niestety, nie wszystko idzie po jego myśli… W rzeczywistości czeka go bardzo długa i bardzo trudna droga, którą przemierzy ze swoją młodszą siostrą, zanim będzie mógł wypełnić swoją obietnicę.
Inna niż wszystkie
„Sekrety morza” jest inną bajką niż te, które obecnie można zobaczyć w kinach. Jest inaczej zrealizowana i inaczej jest opowiedziana. Jest też nieco poważniejsza moim zdaniem, niż większość współczesnych produkcji, dlatego też ja bym ją polecał dla dzieci minimum 6-7 letnich. Całość jest poprowadzona odpowiednim dla dzieci językiem, czego chyba najbardziej mi brakuje w obecnych filmach animowanych. Nie znajdziemy w niej bylejakości. Znajdziemy w niej natomiast mnóstwo wrażliwości. I myślę, że właśnie dzięki tym wszystkim zaletom, ta bajka zdobyła tak wiele nagród na świecie i została też nominowana do Oskara.
Bajka, która uwrażliwia
„The Wall Street Journal” powiedział, że jest to bajka, która uwrażliwi dzieci na sztukę na całe życie. Ja osobiście nie wiem czy na całe życie, ale jednak dawka emocji zawartych w tym filmie jest naprawdę niesamowita. I te emocje rzeczywiście przechodzą na widzów. Widzimy tam relację jaka łączy rodzeństwo – jak trudna może ona być, ale jednocześnie, jak ważna dla obu dzieci. Nawet wtedy, gdy one nie do końca sobie z nią radzą. Widzimy też, że czasami nadchodzą czasy trudne, ale jeśli tylko będziemy się trzymać razem i będziemy wspierać, to w końcu te czasy przeminą. Ta bajka jednak przypomina nam jak ważna jest nasza gotowość do zauważania potrzeb drugiego człowieka i jak ważne są w naszym życiu emocje. Te dobre i te złe.
Film terapeutyczny
Przez psychologów ten film został określony jako nowy gatunek – film terapeutyczny. I chyba muszę się z psychologami zgodzić. Bo naprawdę warto jest go obejrzeć wspólnie z dziećmi i porozmawiać z nimi później o tym co zobaczyli. Szczególnie, że w dzisiejszym świecie, który jest niezwykle szybki, w którym wszyscy gdzieś się spieszą, nie zawsze mamy ku temu okazję. Ta bajka jest bardzo dobrą okazją.
Konkurs
W związku z premierą bajki, która będzie miała miejsce 8 maja, dystrybutor postanowił ufundować kilka nagród. Trzy pluszowe foki od Pedicado (uwierzcie mi, że po seansie tej bajki, będziecie chcieli mieć jedną :) i dwie płyty DVD z bajką „Piłkarzyki rozrabiają”.
Zadaniem konkursowym jest napisanie w komentarzu jednej, waszej ulubionej historii związanej z morzem. Długość i forma komentarzy dowolna. Na zgłoszenia czekam do 28 kwietnia, a zwycięzców podam 30 kwietnia. Szczegółowy regulamin dostępny jest tutaj.
Nagrodzeni:
Foki od Pedicado otrzymują:
Lucas Mikuc
Justyna
Żanet
DVD z filmem „Piłkarzyki rozrabiają” otrzymują:
Klaudia Kaczmarek
Agnieszka Jakiel
Wszystkim serdecznie gratuluję i jednocześnie przypominam, że zwycięzcy mają 7 dni na skontaktowanie się ze mną (blogojciec(na)gmail.com), inaczej nagroda przepada :)
Wpis powstał w wyniku współpracy z dystrybutorem filmu Sekrety Morza, Vue Movie Distribution.
Bajka zapowiada się świetnie, z pewnością wybierzemy się z dziećmi do kina!
A co do konkursu. Krótko i na temat. Dwa razy byliśmy z żoną nad naszym Bałtykiem. Dwa razy wróciliśmy z niespodzianką. Jedną przywieźliśmy w 2006 i nazywa się Bartek, a drugą w 2010 i nosi imię Kacper :-)
Widzieliśmy zwiastun w kinie i byliśmy oczarowani. Nasza Zuzia już zapowiedziała, że na tą bajkę musimy iść całą rodziną. Myślę że to dobry film na kinowy debiut trzylatka :) To co teraz opowiem wydarzyło się jakieś 33 lata temu. Tata pracowała na kolei i pewnego wieczoru oznajmił mi, i mojej młodszej siostrze, że zabiera nas nad morze. Dla kilkuletnich dziewczynek, taki wyjazd z tatą, to była magia :). Siedziałyśmy dumne w przedziale służbowym ze swoimi kanapkami, herbatą w termosie i Tatą w mundurze, wpatrywałyśmy się w niebieską plamę, ze starej książki do geografii i snułyśmy marzenia o prawdziwym morzu. To… Czytaj więcej »
a gdzie można dostać taką fokę?! poza konkursem nawet, bardzo mi zależy:-)
Na razie jesteś w pierwszej trójce, więc może nie będziesz musiała się martwić o to gdzie kupić, tylko odpowiedz na pytanie konkursowe ;)
Rok temu wraz z mężem przejechaliśmy na rowerach z Gdyni do Jarosławca , caly czas blisko naszego Bałtyku, po ścieżkach rowerowych, lasem, czasem po szosie. Wyjeżdżając z Łeby postanowiliśmy żeby nie objeżdżać jeziora tylko pojechać po plaży – cudnie! Słowiński park narodowy gwarantuje ciszę, spokój i szum morza niezakłócony gwarem tłumów turystów. To były najbardziej męczące ale i najładniejsze kilometry na calej trasie. Rodzice jechali 4dni rowerami a nasz synek w tym czasie z dziadkami spędzał swoje pierwsze wakacje bez rodziców również nad morzem choć stacjonarnie:) w tym roku nadal jest za mały na taką wyprawę ale kiedyś pojedziemy raz… Czytaj więcej »
Proszę o podesłanie adresu, na który można wysłać nagrodę :)
Moja corka pojechala ze mna i moimi rodzicami nad morze….majac niewiele ponad rok. Obladowani w parasolki, koce, parawany rozbilismy obozowisko na plazy. Corka byla zachwycona ogromna piaskownica do tego stopnia, ze wyla (doslownie) przy kazdej probie zdjecia jej z piasku. Zauwazylam, ze moja corcia elegancko slini paluszek, zaglebia go w piasku a potem w buzi. Na nic zdawaly sie moje prosby o nie zjadanie plazy. Przestala dopiero….podmyta przez fale! Mina mojej corki…zostanie ze mna i jej dziadkami na zawsze!
A Twoim zdaniem dla jakiej grupy wiekowej jest to film? Czy z kilkulatkiem można już pójść go zobaczyć?
Zależy od dziecka. Mój pięciolatek obejrzy na pewno z przyjemnością, a trzylatek zobaczymy, bo jest wielką niewiadomą w sprawie bajek :)
Dzięki ;-) właśnie myślałam o moim trzylatku bo uwielbia wycieczki do kina. Zaliczamy wczystkie poranki z bajkami, a pełnometrażo zaliczyliśmy Pszczółkę Maję i Samoloty.
Prawie bym zapomniała…
Dziękujemy za rekomendacje! Film obejrzany, syn oglądał jak zahipnotyzowany! Ja, zachwycona! Dawno nie oglądałam tak cudownej bajki! Ta historia, postacie, krajobrazy, animacja, muzyka, rewelacja! Pozycja obowiązkowa ;-)
Bardzo się cieszę :)
Mając jakieś 7 lat rodzice zabrali mnie na wczasy nad nasze piękne morze. Podczas wieczornego spaceru brzegiem morza nie mogło zabraknąć uciekania przed falami. Zabawa była nieziemska! Niestety, jak to podczas takich zabaw mała Klaudia zmoczyła sobie całe spodenki. Tata nie mógł znieść tego że jego córka pójdzie przez miasteczko w mokrych spodenkach więc wpadł na „genialny” pomysł wysuszenia ich. Odstąpił mi swoją [chyba przedwojenną] polarową bluzę która sięgała mi prawie do kostek a on wywiesił moje spodenki na kiju! I niósł tak przez całą plażę! A że spodenki 7-latki wyglądają bardziej jak majtki więc można sobie wyobrazić jak to… Czytaj więcej »
a film na pewno obejrzymy :)
Z moim 2-latkiem jak wyjdzie na DVD
Och pięknie zapowiada się ta bajka. Koniecznie z moimi chłopcami muszę się wybrać. Co do historii nad to mam taką w pamięci kiedy to po raz wraz z synkiem pojechaliśmy nad morze. Lipiec 2010 miał wtedy 10 miesięcy i zdziwiony siedział na plaży próbując zrozumieć czemu piasek nie zostaje mu w rękach. Usilnie próbował go łapać i mu się przyglądać ale co otworzył rączkę to go nie było. A jak udało mu się dotrzeć do morza to za nic w świecie nie chciał z niej wyjść, śmiał się w wniebogłosy kiedy to fale delikatnie do niego podpływały a potem uciekały.… Czytaj więcej »
Moje dziecię na tę bajkę jest jeszcze za małe – ma 1,5 roku, ale w przyszłości na pewno ją razem obejrzymy! :) A co do nadmorskich wspomnień … Było to dobrych kilka lat temu, może z 10 … wakacje we Włoszech, a dokładniej południowa część Sardynii, upał nieziemski a może nawet i ukrop? Co by trochę ochłonąć oczywiście wybrałyśmy się z siostrą na cały dzień nad morze. Była z nami także jej kilkuletnia córka, która przez większość czas bawiła się przy brzegu, dlatego też i my usiadłyśmy na piasku, ale tak, co by przypływające fale nas trochę chłodziły. Siedziałyśmy tak… Czytaj więcej »
Ja to już co kilka minut robię „odśwież” ;)
Właśnie jestem po obejrzeniu, tej bajki. Jest bardzo ładna i inna ale byłam z moja córcia która kończy za kilka dni 5 lat i nie dziwgala tego filmu mnóstwo razy chciała wyjść, płakała, bała się jakoś dotrwalysmy do końca tłumaczyłem ze mimo wszystko dobrze się kończy. Ale nie będzie chciała tej bajki na razie oglądać, po prostu się bała. A teraz w nocy się budzi jak nigdy i sprawdza czy jesteśmy i oczywiście weszła do naszego łóżka. Pozdrawiam
Polecam sobie zawsze przed seansem sprawdzić limit wiekowy na ten stronie: https://www.commonsensemedia.org/. Tak jak pisałem w tekście, ta pozycja jest poważniejsza, niż większość obecnie dostępnych. Mój sześciolatek obejrzał, ale czterolatek się bał, więc nie oglądał.
Witajcie!Mam pytanie do tych którzy juz oglądali: Czy film nadaje się dla wrażliwego 4latka, który przezywa wszelkie epizody śmierci któregokolwiek z bohaterów w każdej bajce? Słyszałam ze film ten smutno się kończy ale nie wiem jak więc nie chciałabym zeby sie okazało juz w kinie że na koniec umiera mama,tata lub siostra bohatera…Proszę o info.Pozdrawiam!
Jeżeli jest wrażliwy, to chyba bym poczekał. Zgodnie z tym co piszą na https://www.commonsensemedia.org/, idealny wiek dziecka to 7 lat. Także dla niektórych pięcio, sześciolatków pewnie się nada, ale przy czterolatku (szczególnie wrażliwym), jeszcze bym poczekał.
Dziękuję!