Jakiś czas temu po zagranicznych stronach krążył pewien otwarty list ojca (oryginalna wersja przebiła 110.000 udostępnień!), który został sam z dziećmi na dwa dni i NAGLE zrozumiał całe rodzicielstwo w każdym jego calu, wyrażając jednocześnie skruchę wobec swojej żony, której nie traktował tak jak powinien.Pozwoliłem sobie więc w lekko żartobliwy sposób skomentować ten list (chociaż zakończenie już takie do końca żartobliwe nie jest).
Dzisiaj wyjątkowo tekst gościnny, autorstwa Łukasza Sakowskiego, który prowadzi naukowy blog To tylko teoria i który na części pierwsze rozłożył temat suplementów diety dla dzieci, "nie do końca" zapewniających nam efekty, obiecywane w reklamach.
Całkiem sporo osób pytało mnie ostatnio o to jak zareagować, gdy nasze dziecko pod wpływem silnych emocji próbuje nas skrzywdzić, a my jego, mimo wszystko, krzywdzić nie chcemy? Bo je kochamy? Bo rozumiemy, że ono nie do końca jest w stanie kontrolować swoje zachowanie pod...