Uwielbiam takie chwile

Kiedy dzieci wreszcie zasną.

sleep

Dziecięca magia

Zawsze mnie zadziwiało, jak to jest, że rodzice potrafią stawać na głowie, byleby tylko ich dzieci poszły wreszcie spać, a gdy już ta sztuka im się uda, to potrafią, zapominając o nagle odzyskanej wolności, przyglądać się tym małym twarzyczkom jak zaczarowani przez długie godziny. Często słyszy się o wyczerpanym do granic możliwości rodzicu, który po uśpieniu dziecka, przygląda mu się godzinami, zamiast samemu skorzystać z dobrodziejstwa snu. Niektórzy powiedzą, że takie zachowanie jest niemądre. Jednak większość rodziców doskonale to rozumie. Sami też tak robili. Bo to jest jedna z tych chwil, które będziemy wspominać do końca życia.

Codzienna niezwykłość

Jest coś nieopisanego, w tym co czuje rodzic, po położeniu dzieci do łóżek. Nie da się, do niczego innego porównać tego momentu, gdy obserwując dziecko zauważamy, jak jego oddech staje się coraz bardziej regularny. Gdy przykrywając je, ono mimowolnie układa się tak, jak jest mu najwygodniej. Bezwiednie. Na co dzień małe wulkany energii, niemal niemożliwe do opanowania, a wieczorami, maleńkie istoty, które jesteśmy gotowi obronić przez każdym niebezpieczeństwem. Bez względu na cenę.

To, co naprawdę ważne

Nagle przestaje mieć znaczenie to, co zrobiły w trakcie dnia. Mogły pomalować ścianę w pokoju, pociąć nożyczkami naszą ulubione ubrania i wylać sok na nasze dokumenty. Mogły nawet sprawić, że cały świat stanął w płomieniach. W chwili, gdy zaczynamy przyglądać się jak leżą w swoich dziecięcych łóżkach, w swoich dziecięcych piżamach, nie widzimy w nich nic, poza małymi, niewinnymi istotami. I nie czujemy nic, poza ogromną miłością. Tak delikatne i jednocześnie tak bezbronne. W takich chwilach jesteśmy w stanie im wszystko wybaczyć. W takich chwilach przypominamy sobie, co tak naprawdę ma w życiu znaczenie. Uwielbiam takie chwile.

 Prawa do zdjęcia należą do Amanda.

15
Dodaj komentarz

avatar
13 Comment threads
2 Thread replies
0 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
14 Comment authors
Klaudia MachelNastasja FilipownamammanaobcasachdecoCaprice HandMadeBlog Ojciec Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
pikfe
Gość

Ja nawet nie wchodzę do sypialni dziewczyn, od razu rzucam się na książki. Nie wzrusza mnie, że śpią, to mnie raduje.

Art
Gość

A znam to uczucie, znam :) Inne, które poznałem dopiero po narodzinach dzieci, to uczucie troski gdy dziecko jest chore.

Bartłomiej Panek
Gość

A mnie ostatnio chłopaki wołają „Tato choć posiedź z nami.” To niesamowite, siedzę z nimi gdy zasypiają. Zazwyczaj jest kompletna cisza, tylko mała lampka świeci. Chwila refleksji, dumy. Myśli prawie zawsze skierowane do dzieci. Łapię się na tym, że siedzę długo, a w drugim pokoju leci film – chciałem oglądać, a nawet nie wiem kiedy zasnęły.

Blog Ojciec
Gość

U mnie to samo :) Od maksymalnie miesiąca, zaczęli mnie prosić, żebym z nimi posiedział. I tak parę minut i chłopaki śpią, aż miło :) Gorzej, jak mi też się uśnie :)

Ogrodnik Roku
Gość

Ja też jestem pełen dumy i pozytywnych uczuć, gdy Franio smacznie sobie śpi. Nieraz pytam, kiedy on wreszcie spać, bo wieczorami bywa szczególnie niespokojny. Ale obrazek szczęśliwego malca zaciera wszelkie złe wspomnienia.

Beata Pierwszego Nie Lubię
Gość
Beata Pierwszego Nie Lubię

Ze względu na prace po za domem , tata sporadycznie kładzie dzieci spać , ale za to Panowie ta chwila gdy starszy syn ( 3.5 roku ) wchodzi ok 5.30 do naszego łóżka , zauważa tatę i woła TAAAAAAAAAATAAAAAAA na pół domu budząc córkę i psa ….bezcenna :D , co do mnie …..godz ok 18.30 , uśmiecham się i wołam milcząc : ” …chwilo trwaj ..” – dzieci śpią :D

Matka Debiutująca
Gość

Ok, to ja uwielbiam moment, gdy dzieć idzie spać, bo w końcu mam spokój. I żeby nie było – uwielbiam ją do szaleństwa, ale gdy zaczyna się robić cicho to czuję, że mogę w końcu wziąć spokojny oddech, zebrać myśli. Tak, ciszy mi w ciągu dnia mocno brakuje. Odpoczywa dziecko, odpoczywam i ja :)

Mama Filipa
Gość
Mama Filipa

Tak, chwila, gdy dziecko uśnie jest chwilą magiczną. Zanim sama pójdę spać zaglądam jeszcze parę razy do niego, żeby sobie popatrzeć. Mało tego, w nocy jak się przebudzę, też idę zajrzeć, otulić, pogłaskać.

Tomek Nadobski
Gość

Wreszcie jest trochę spokoju w domu, kiedy dzieciaki znasną :)

Gosia
Gość
Gosia

trafiłam na Twój blog przypadkiem i choć nie czytam blogów na codzień Na Twoim się zatrzymałam na „długo” i zostaję . Jeśli chodzi o śpiące dzieci to naprawdę nie ma takich słów którymi można opisać to uczucie kiedy się patrzy na to małe bezbronne słodko śpiące dziecko. Ja mam chyba z milion zdjęć jak mój synek śpi, za dnia wulkan energii , dom wygląda jak po przejściu tornado, ja się zastanawiam często skąd dzieci mają tyle energii … a gdy śpią…. po prostu magia.

Blog Ojciec
Gość

Bardzo mi miło :) Rozgość się :)

decoCaprice HandMade
Gość

Cóż.. co by się nie działo w ciągu dnia, jak źle by nie było, jak głośno, nerwowo, cięzko – gdy przychodzi wieczór, wyciszają się myśli, patrzenie na dobro w najczystrzej postaci koi wszystko, uspokaja.. Patrzenie na taką niewinność..

mammanaobcasach
Gość

Śpiące dzieci wyglądają przecudnie, rzeczywiście mogę godzinami im się przyglądać, uwielbiam całować mojego śpiącego trzylatka- bo wtedy nie ucieka :-), 7- letnia córka usypia trzymając mnie za rękę, małe aniołki, wyglądają tak bezbronnie i tak słodko, że zapomina się o wszystkim co złe.

Nastasja Filipowna
Gość
Nastasja Filipowna

Sama prawda! 3 w nocy – w końcu udało się, Żaba odpłynęła na resztę nocy! Po ‚chwili’ patrzę na zegarek – dochodzi 4, a ja wciąż oparta o szczebelki z najdurniejszą miną świata ;)

Klaudia Machel
Gość
Klaudia Machel

Ha ha,czyli nie ja jedna tak robię:-)